mini pankejki dla leniwych czyli przepis zupełnie nieprofesjonalny
13:08Haj heloł maj darlings.
Ależ się rozpędziłam, post za postem aż siebie nie poznaję. Dziś podzielę się z wami przepisem na mini eko pankejki, które nie wymagają ani zbyt dużo roboty ani wymyślnych składników.
Kilka lat temu, oglądając jakiś serial, gdzie bohaterowie żarli naprzemiennie gofry z pankejkami na śniadanie co jakiś czas wspominając coś o bekonie, pomyślałam sobie, że też chcę pankejki. Fajne są. Chcę zrobić. I zjeść. Zaczęłam więc szukać przepisu na owe cudeńka ale większość zawierała dzikie ilości proszku do pieczenia i maślankę, co przekreślało je już na starcie.
Powody: a) proszek do pieczenia jest ohydną chemią i po spożyciu go mój brzuch zaczyna krzyczeć i błagać o litość. Zastąpienie go sodą kuchenną wywołuje ten sam efekt. b) Maślanka capi żulem.
Gdzieś w końcu znalazłam przepis co prawda z proszkiem do pieczenia ale za to z mlekiem zamiast maślanki. Po paru modyfikacjach uznałam, że taka wersja mnie satysfakcjonuje i przystąpiłam do produkcji. O dziwo wyszło.
Nie lubię gotować z lenistwa. Denerwuje mnie fakt, że przygotowanie wymyślnego żarcia zajmuje 5 godzin po czym pożera się posiłek w 10 minut i zmywa godzinę. Nope.
Nie lubię wymyślnych przepisów. To z tym trzeba ucierać przez dwie godziny podczas pełni księżyca a potem wstawiając do lodówki na trzynaście minut i 2 sekundy, stać na lewej nodze. Następnie obrać ziemniaki tylko lewą ręką a estragon siekać prawą. Inaczej się nie uda. Chryste Panie.
Czasem mnie natchnie. I zrobię coś dobrego. Bo fajnie jest zrobić coś dobrego raz na jakiś czas.
Wróćmy do pankejków! Czemu mini? Bo są malutkie. Czemu eko? Bo potrzebujemy tylko mąki, jajka, cukru, mleka i masła. Nic więcej.
ok 1 szklanka mąki
1 jajco
cukier biały, trzcinowy jaki się chce w granicach od jednej łyżeczki do dwóch łyżek. zależy jak kto słodko lubi :3
ok 50 g masła. czyli jedna czwarta kostki.
mleko. dolewa się je na oko.
1. do miski, garnka, czegokolwiek wsypujemy mąkę. wsypujemy cukier. wbijamy jajco.
2. w rondelku, garnuszku, czymkolwiek roztapiamy na tyci tyci ogniu maseło. pilnujemy maseła, żeby nam się nie przypaliło. ma się tylko roztopić.
3. wlewamy maseło do miski, garnka, czegokolwiek, gdzie przebywa mąka i reszta.
4. za pomocą łyżki, trzepaczki, czegokolwiek łączymy składniki.
5. majtamy aż składniki się jako tako połączą. w momencie, gdy zacznie się robić kupa:
6. należy zacząć dodawać po odrobince mleka. dodać, majtać, dodać, majtać aż osiągniemy gładką masę. ciasto musi być gęstsze od naleśnikowego.
7. następnie bierzemy patelnię, nagrzewamy na niewielkim ogniu, roztapiamy odrobinkę masła i za pomocą dowolnego przedmiotu (ja preferuję łyżkę do zupy) nakładamy porcyjki ciasta.
8. moment przełożenia placka trzeba wybadać samemu. jedni wolą blade, inni przyrumienione. up to you.
9. smażymy, smażymy, odkładamy na talerzyk, smażymy, robimy dowolną konstrukcję z naszych mini pancake'ów
10. dodajemy co tylko chcemy i pożeramy. ja znalazłam w domu cukrową posypkę i dżem gruszkowy. smacznego :3
WAŻNE! Opcjonalnie przy przygotowywaniu placków może być również potrzebny wypraszający pies.
Stay awesome!
Cheers/
0 komentarze